czwartek, 5 lutego 2015

JongKey-Look At Me rozdział 45

 


     -Już myślałem, że nie przyjdziesz.-uśmiechnął się Woohyun, kiedy przekroczyłem próg sali, w której zwykle ćwiczymy taniec-O, ty też przyszedłeś.-zwrócił się do Jonghyuna.
     -Muszę się przecież opiekować moim chłopakiem.-powiedział Dinozaur patrząc na niego z wyższością.
     -Twoim... chłopakiem?-zdziwił się Nam.
     -Tak!-kiwnął głową Jjong-Od dzisiaj jesteśmy razem.
     -Przepra...-zacząłem, jednak nie dane było mi skończyć zaczętą wypowiedź.
     -Naprawdę? To świetnie!-krzyknął podekscytowany Woo-Gratuluję.
     -MyHyun.-jęknąłem. Było mi strasznie, ale to strasznie głupio. On dopiero co wyznał mi swoje uczucia, a ja zaraz po tym wszedłem w nowy związek z innym mężczyzną. Dlaczego ten głupi baran mu o nas od razu powiedział? Aish, chyba oszaleję. Ale z drugiej strony z jakiego powodu Woohyun się w ten sposób zachowywał? Ja cały w nerwach oraz poczuciu winy próbowałem go przeprosić, a on cieszył się jakby naprawdę miał z czego. Może wygrał w totka? Chociaż nie wiem ile musiałby wygrać, żeby pozbierać się po takiej stracie-W porządku?
     -Ale co?-wyglądał na odrobinę zdezorientowanego.
     -Spotykam się z Jonghyunem.-powiedziałem powoli nie spuszczając z niego wzroku-Nie przeszkadza ci to?
     -Dlaczego miałoby?-nadal udawał, że w ogóle go to nie ruszało. Musiałem jednak przyznać, że był genialnym aktorem. Prawie tak dobrym jak ja. Słyszałem ostatnio, że chłopak z jego zespołu również jest niezły w te klocki. Lee Sungyeol. Zdecydowanie powinni kiedyś zagrać ze sobą w jakiejś dramie.
     -No wiesz... To co powiedziałeś mi wcześniej...-próbowałem w delikatny sposób przekazać mu o co mi chodziło.
     -Powiedziałem?-podrapał się po karku.
     -Że mnie lubisz.-wypaliłem w końcu.
     -Byłem świadkiem.-wtrącił się Jonghyun.
     -Nie pamiętam stwierdził Woohyun.
     -Jak to?-wytrzeszczyłem oczy-Walnąłeś się w głowę? Masz amnezję?-przestraszyłem się nie na żarty-Jjong! Dzwoń szybko pod 112! Nie mamy czasu do stracenia!
     -MyBum...-zaczął.
     -MyHyun!-krzyknąłem zrozpaczony rzucając się w jego objęcia-Jak to dobrze, że chociaż mnie pamiętasz!
     -Bummie.-Bling jednym zgrabnym ruchem odciągnął mnie od mojego przyjaciela-Nic mu nie jest.
     -Kim Jonghyunie!-oburzyłem się-Nie wstyd ci? Jak możesz się tak zachowywać? Sądzisz, że MyHyun symuluje?
     -MyBum, nie mam amnezji.-wyznał chłopak, którego o tę przypadłość podejrzewałem.
     -Hę?-zdziwiłem się-Ale nie pamiętasz...
     -To trochę krępujące.-wyznał Nam-Możemy o tym nie mówić?
     -MyHyun...
     -W porządku, w porządku!-podsumował Woo-Powiedziałem już przecież, że wszystko w porządku!
     -Gotowi do tańca?-zapytał trener Shin wchodząc do pomieszczenia.
     -Tak!-krzyknął z entuzjazmem mój najlepszy przyjaciel, który dostał tę posadę zaraz po tym jak Bling awansował na mojego chłopaka.
     -Tak.-powtórzyłem znacznie ciszej.
     -To świetnie. Rozciągnijcie się najpierw, a potem przejdziemy do ćwiczenia układu.
     -Dzień dobry.-przywitał się Dinozaur.
     -Witaj, Jonghyunie.-uśmiechnął się-Co robisz dzisiaj w wytwórni? Słyszałem, że macie wolne.
     -Nudziło mi się, więc postanowiłem, że przyjdę i poprzyglądam się przygotowaniom do debiutu.-odrzekł.
     -W porządku.-pokiwał głową mężczyzna, który uczył nas nowej choreografii-Woohyun, Key.-zwrócił się do naszej dwójki po jakimś czasie-Ustawcie się.-polecił nam, a następnie włączył naszą piosenkę "Delicious", w której rytmie od razu zaczęliśmy się poruszać. Utwór ten naprawdę był jednym z moich ulubionych, mimo iż nie byłem do końca pewien dlaczego tak było. Na pewno bardzo podobał mi się optymizm płynący z melodii, do której idealnie dopasowane były słowa. Jedyną rzeczą wadzącą mi było to, że miałem śpiewać do jakiejś pięknej dziewczyny, która rzekomo skradła moje serce. Ludzie, przecież jestem gejem! Takie rzeczy mnie nie ruszają! No ale cóż, w sumie nikt o tym nie wiedział, więc nie miałem za bardzo kogo za to winić. A z resztą nawet jeśli ktoś by się dowiedział, to co by to zmieniło? Zupełnie nic! Lee Sooman za żadne skarby świata nie pozwoliłby mi zaśpiewać ballady o miłości mężczyzny do innego mężczyzny. Tak naprawdę to ani odrobinę mnie to nawet nie dziwiło. Taki wybryk w kpopie? Niedopuszczalne! Jednak była od dawna taka jedna rzecz, której absolutnie nie potrafiłem zrozumieć niezależnie od tego jak ciężko się nad nią zastanawiałem. Dlaczego wszyscy fani tak kochali paringi w swoich ulubionych zespołach, a jeśli okazałoby się, że ich idole naprawdę są homoseksualni odwróciliby się do nich plecami? Czy to pytanie retoryczne? W żadnym stopniu, ja naprawdę chciałem się dowiedzieć dlaczego tak było. Przecież to zdrada w czystej postaci!
     -Jak nam poszło?-zapytał Nam, gdy muzyka ucichła. Na jego czole widoczne były już spływające strużki potu.
     -Nie było źle, ale musicie jeszcze więcej ćwiczyć, aby dojść do perfekcji.-oznajmił pan Shin-Jonghyun.-spojrzał na MOJEGO chłopaka-Przyniósłbyś jakąś wodę?
     -Oczywiście.-odpowiedział, po czym wyszedł z sali w poszukiwaniu butelek z przezroczystą cieczą.
     -Dzięki.-krzyknął za nim trener, a następnie odwrócił się w naszą stronę-Widzę, że wasza kondycja leży i kwiczy.-zaśmiał się-Dziesięć minut przerwy.-ogłosił po czym zajął się pisaniem wiadomości na swoim telefonie. Czyżby w ostatnim czasie umawiał się na randki?
     -MyHyun...-zacząłem, kiedy usiadłem na podłodze opierając się plecami o ścianę.
     -Hm?-usadowił się tuż obok mnie.
     -Gdy mówiłeś wcześniej, że mnie lubisz wiedziałeś, że Jjong wszystko słyszał, prawda?

11 komentarzy:

  1. No jak można w takim momencie przerywać :/ Ehh, chce juz następny rozdział~ Bardzo mi się ten part podobał, był po prostu przyjemny :) Pozdrawiam, Grellu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha, wiedziałem!
    Ale Key ciekawski jesteś. XD
    Trener? Randka? Co? Chyba nie ogarniam. No ale cuż xD
    Ten rozdział był przyjemny w czytaniu. Jednak mam znów niedosyt. ;-;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trener jest tu nie istotny^^
      W niedzielę kolejny rozdział~

      Usuń
  3. elo elo nominowałam cię do Liebster Award
    Szczegóły znajdziesz tu :
    opwiadanie-topp-dogg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. elo elo nominowałam cię do Liebster Award
    Szczegóły znajdziesz tu :
    opwiadanie-topp-dogg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ekhem ekhem. Unni! Pragnę cię pionformować, że kpopie zdarzają się piosenki o gejach.
    K.wil - please don't na przykład :)
    Rozdział cud, miód i maliny.
    Tylko...jak mogłaś skończyć w takim momencie, co?
    Weny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprawka.
      K.will
      Taka tam mała literówka :)

      Usuń
    2. Przepraszam, nie słucham za bardzo K.will'a, więc nie wiedziałam :/ znam tylko jedną jego piosenkę ;(

      Usuń
    3. Spoko. Nic się nie stało :)
      P.S. ja też go nie słucham, ale lubię tą piosenkę :D

      Usuń